JLK21 napisał:
nie ucza sie bo oni tu tylko na rok przyjechali.... a siedza juz 5 lat i narzekaja ze albo roboty nie ma albo malo zarabiaja.... a najlepiej jak tacy ograniczeni ludzie wyjezdzaja z textem: niech sie norwedzy polskiego ucza!!!Nie do końca się z Tobą zgadzam , faktem jest , że i takie przypadki też są ...
---
Osobiście jestem w Norge ponad pięć lat .... i z przerwami , pracuję w tej samej firmie , również taki sam okres czasu , i nie mam większych problemów z wewnętrzną komunikacją ./na poziomie firmy/ .
---
Na początku i owszem , uczyłem się Języka zawzięcie , jednak w mojej firmie mówią ...Dialektem ...a nie ...bokmålem ... i miałem problem z komunikacją ...kiedyś to już opisywałem .
---
Dlatego dałem sobie spokój ...
KAŻDY PRZYPADEK , TRZEBA ROZPATRYWAĆ inaczej .../indywidualnie/...
---
Faktem jest również , że jak do tej pory nie miałem większej potrzeby by ten stan rzeczy zmieniać , ot przyzwyczaiłem się do takiej sytuacji ... a i sama firma nie motywuje do innego postępowania ... jak na razie...!
---
Niemniej jak zjechałem na południe Norge , to faktycznie miałem spore trudności początkowe z komunikacją , zwłaszcza jak w brygadach byli Szwedzi ... jednak jak na razie był to tylko... EPIZOD ...
---
Co nie zmienia faktu , że przy rozmowie o zatrudnieniu ...ZAWSZE ....ŻĄDAŁEM ...LEGALNEJ...UMOWY ...
i stawki zgodnej z aktualnym taryfikatorem w budownictwie ....
---
Z trzech ofert musiałem zrezygnować , gdy facet zobaczywszy iż już jestem na miejscu , zmieniał zasady umowne ...
---
Jak do tej pory , nie zdarzyło się , bym wyszedł na budowę do pracy bez umowy i przeszkolenia potwierdzonego Moim podpisem ....
---
Tylko o taki stan trzeba samemu walczyć , a nie czekać tygodniami na umowę , której nie dostanie się wcale ...
---
nie ucza sie bo oni tu tylko na rok przyjechali.... a siedza juz 5 lat i narzekaja ze albo roboty nie ma albo malo zarabiaja.... a najlepiej jak tacy ograniczeni ludzie wyjezdzaja z textem: niech sie norwedzy polskiego ucza!!!Nie do końca się z Tobą zgadzam , faktem jest , że i takie przypadki też są ...
---
Osobiście jestem w Norge ponad pięć lat .... i z przerwami , pracuję w tej samej firmie , również taki sam okres czasu , i nie mam większych problemów z wewnętrzną komunikacją ./na poziomie firmy/ .
---
Na początku i owszem , uczyłem się Języka zawzięcie , jednak w mojej firmie mówią ...Dialektem ...a nie ...bokmålem ... i miałem problem z komunikacją ...kiedyś to już opisywałem .
---
Dlatego dałem sobie spokój ...
KAŻDY PRZYPADEK , TRZEBA ROZPATRYWAĆ inaczej .../indywidualnie/...
---
Faktem jest również , że jak do tej pory nie miałem większej potrzeby by ten stan rzeczy zmieniać , ot przyzwyczaiłem się do takiej sytuacji ... a i sama firma nie motywuje do innego postępowania ... jak na razie...!
---
Niemniej jak zjechałem na południe Norge , to faktycznie miałem spore trudności początkowe z komunikacją , zwłaszcza jak w brygadach byli Szwedzi ... jednak jak na razie był to tylko... EPIZOD ...
---
Co nie zmienia faktu , że przy rozmowie o zatrudnieniu ...ZAWSZE ....ŻĄDAŁEM ...LEGALNEJ...UMOWY ...
i stawki zgodnej z aktualnym taryfikatorem w budownictwie ....
---
Z trzech ofert musiałem zrezygnować , gdy facet zobaczywszy iż już jestem na miejscu , zmieniał zasady umowne ...
---
Jak do tej pory , nie zdarzyło się , bym wyszedł na budowę do pracy bez umowy i przeszkolenia potwierdzonego Moim podpisem ....
---
Tylko o taki stan trzeba samemu walczyć , a nie czekać tygodniami na umowę , której nie dostanie się wcale ...
---